Aktualności

Czy prezes zarządu z automatu odpowiada za przestępstwa skarbowe?

Zacznijmy od pewnej historii, która faktycznie miała miejsce.

Prezes jednodobowego zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością został skazany za to, że podawał nieprawdę w deklaracjach VAT-7 co do wartości podatku naliczonego w oparciu o zakupowe faktury VAT, których spółka nie posiadała podczas kontroli skarbowej.

Obrona w złożonej apelacji wskazywała, że Sąd I instancji nie wziął pod uwagę, że oskarżony jako reprezentant spółki wprawdzie podpisywał deklaracje VAT-7 składane w Urzędzie Skarbowym, ale nie mógł mieć świadomości, że są one nierzetelne. Zwracano uwagę, że oskarżonemu jako fachowcowi z wieloletnim doświadczeniem została zaproponowana funkcja prezesa zarządu i jego zadaniem miało być, i w istocie było, wypracowanie strategii rozwoju firmy. Oskarżony przychodził do spółki w momencie, gdy ta miała już zorganizowaną od wielu lat księgowość oraz dyrektora finansowego odpowiedzialnego m.in. za nadzór nad obsługą księgową. Prezes w rzeczywistości nie odpowiadał za ten fragment działalności spółki, przez ręce prezesa nie przechodziły zakupowe faktury VAT, nie przygotowywał on deklaracji VAT-7, nie miał dostępu do systemu księgowego. Księgowość nie komunikowała oskarżonemu żadnych problemów związanych z rozliczaniem VAT-u, a spółka prowadziła realną działalność produkcyjną. Innymi słowy prezes miał pełne zaufanie do tego, w jaki sposób przygotowywane są deklaracje podatkowe i nawet nie miał podstaw podejrzewać, że coś może być nie tak.

Sąd II instancji nie odnosząc się do powyższych okoliczności, przyjął, że odpowiedzialność oskarżonego została ustalona w oparciu o art. 9 § 3 kks, zgodnie z którym za przestępstwa skarbowe lub wykroczenia skarbowe odpowiada jak ten sprawca, który na podstawie przepisu prawa, decyzji właściwego organu, umowy lub faktycznego wykonywania zajmuje się sprawami gospodarczymi, w szczególności finansowymi, osoby prawnej. Jednocześnie Sąd argumentował , że oskarżony pełnił funkcję prezesa zarządu, co z mocy art. 201 § 1 ksh czyni go odpowiedzianym za sprawy gospodarcze spółki, tym bardziej że oskarżony podpisywał nierzetelne deklaracje podatkowe.

Trudno znaleźć akceptację dla takiego podejścia do kwestii odpowiedzialności karnej skarbowej.

Sądy obu instancji w tej sprawie przyjęły niejako automatyczną odpowiedzialność za przestępstwo karne skarbowe jedynie wobec tego, że osoba, pełniąc funkcję prezesa zarządu, podpisała deklaracje VAT-7. Zupełnie pomięto milczeniem okoliczności wskazujące, że prezes zarządu nie miał świadomości nierzetelności tychże deklaracji. Tymczasem zarzucane oskarżonemu przestępstwo karne skarbowe charakteryzuje się umyślnością, która polega na tym, że sprawca chce popełnić przestępstwo względnie przewiduje, że swoim zachowaniem może popełnić przestępstwo i na to godzi się. W naszym przypadku prezes spółki z o.o. musiałby mieć co najmniej świadomość, że sporządzone przez księgowość deklaracje VAT-7 mogą być nierzetelne i, podpisując je godził się na rozliczenie niezgodne z przepisami prawa podatkowego. Sądy nie były zatem zwolnione od skonfrontowania się z okolicznościami i argumentami, wskazującymi na brak świadomości prezesa co do nierzetelności podpisywanych przez niego deklaracji VAT-7 i faktycznie odpowiedzialnych za złożenie nieprawdziwych deklaracji.

Okazuje się, że tego typu przypadki są nierzadkie i wciąż aktualne, co potwierdza niedawny wyrok Sądu Najwyższego, w którym zwrócono uwagę, że „przestępstwo skarbowe z art. 56 § 1 KKS można popełnić jedynie umyślnie z zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym. Oczywiste przy tym jest, że samo ustalenie, iż określona osoba jako prezes zarządu spółki posiada przymiot pozwalający na pociągnięcie jej do odpowiedzialności karnej skarbowej w sytuacji, gdy podatnikiem jest osoba prawna (art. 9 § 3 KKS), nie oznacza, że można jej automatycznie przypisać realizację znamion strony podmiotowej czynu zabronionego” – wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 2023 r., sygn. II KK 52/23.

Autor

Michał Korszla

Adwokat

Michał Korszla