Wadliwe emisje na platformach crowdfundingowych
Equity Crowdfunding, zwany także Crowdfundingiem udziałowym, stał się popularną metodą pozyskiwania kapitału. W zamian za (zazwyczaj) skromne wpłaty akcjonariusze obejmują mniejszościowe pakiety akcji, tym samym stają się częścią akcjonariatu, a spółka uzyskuje potrzebne na rozwój fundusze. Na chwilę obecną, w Polsce działają co najmniej 3 platformy zajmujące się stricte Equity Crowdfundingiem. Schemat jest bardzo prosty – potencjalni inwestorzy wchodzą na stronę internetową danej platformy Crowdfundingowej i mają przed sobą listę aktualnie prowadzonych emisji. Mogą tam sprawdzić czym zajmuje się dana spółka, o jaką kwotę planuje się dokapitalizować, ile środków udało się już pozyskać i ile dni zostało do końca emisji. Wystarczy podjąć dobrą decyzję, objąć pakiet akcji i gotowe – pozostaje tylko czekać na owoce naszej (niewątpliwie) trafionej inwestycji. Bez wątpienia – z punktu widzenia inwestorów jest to bardzo prosty proces.
Jakie prawne wymagania stoją przed spółkami poszukującymi w ten sposób kapitału?
Tego typu oferty zwykle nie przekraczają równowartości 1 000 000 euro, zatem nie mają do nich zastosowania przepisy unijnego Rozporządzenia 1129/2017 w sprawie prospektu, który ma być publikowany w związku z ofertą publiczną papierów wartościowych lub dopuszczeniem ich do obrotu na rynku regulowanym (…). Pozostają zatem przepisy Kodeksu spółek handlowych (KSH) oraz ustawy o ofercie publicznej (…). Jeśli chodzi o regulację KSH, to Equity Crowdfunding jest realizowany w formie subskrypcji otwartej (art. 431 § 2 pkt 3 KSH), a zgodnie z art. 440 § 1 KSH spółka rozpoczynając proces subskrypcji powinna dokonać ogłoszenia wzywającego do zapisywania się na akcje – istotne, aby zawierało ono wszystkie elementy narzucone przez KSH oraz spełniało wymogi, które ustawa przewiduje dla ogłoszeń.
Czym jest ogłoszenie w rozumieniu przepisów KSH?
Zgodnie z art. 5 § 3: „Wymagane przez prawo ogłoszenia pochodzące od spółki są publikowane w Monitorze Sądowym i Gospodarczym, chyba że ustawa stanowi inaczej.” Po analizie obecnych na rynku ofert objęcia akcji w formie crowdfundingu udziałowego można z zaniepokojeniem stwierdzić, że pewna część emitentów nie zdaje sobie sprawy, iż ogłoszenie, o którym mowa w art. 440 § 1 KSH musi zostać opublikowane nie tylko na stronie internetowej spółki, ale również w Monitorze Sądowym i Gospodarczym.
Co grozi za niedochowanie kodeksowych wymogów w powyższym zakresie?
Sąd rejestrowy może odmówić wpisania wadliwego podwyższenia do rejestru przedsiębiorców, co w świetle prawa oznaczać będzie, iż subskrypcja jest nieważna. W praktyce wiązać się to będzie z koniecznością przeprowadzenia całej procedury od nowa; a jest to, jak wiadomo, kwestia miesięcy. W najlepszym razie spółka straci „tylko” czas, lecz może też stracić dużo więcej – zaufanie inwestorów.
Wątpliwości odnośnie przestrzegania przepisów KSH w toku crowdfundingowych subskrypcji może zgłaszać również Komisja Nadzoru Finansowego. Należy pamiętać, że niedostosowanie się do pisemnych zaleceń KNF może nieść ze sobą dotkliwe konsekwencje, jak choćby zakaz dalszego prowadzenia oferty publicznej.
Przestrzeganie procedur wynikających z przepisów prawa w toku pozyskiwania kapitału to kwestia nadrzędna i kluczowa. W przeciwieństwie do niektórych (delikatnie mówiąc) mało przejrzystych aktów prawnych, KSH i zawarte tam regulacje odnośnie subskrypcji i związanych z nią ogłoszeń należą do przepisów nie budzących wątpliwości i co również warte wspomnienia – obowiązują od ponad dwudziestu lat.
Autor: Maksymilian Marciniak
Powiązane wpisy
Jubileuszowa Inauguracja 30. Roku Akademickiego w Akademia WSB – WSB University
Jubileuszowa Inauguracja 30. Roku Akademickiego w Akademia WSB – WSB University„Czynny żal” przed KNF – poznaj nowy sposób instytucji finansowych na uniknięcie odpowiedzialności
„Czynny żal” przed KNF – poznaj nowy sposób instytucji finansowych na uniknięcie odpowiedzialności