Aktualności

Dlaczego musisz rozumieć czym jest NFT?

Czym jest NFT?

W przeciwieństwie do tradycyjnych dzieł, których autentyczność można zweryfikować poprzez badanie pisma ręcznego lub analizę składu chemicznego farb oraz podłoża, dzieła cyfrowe dotychczas pozbawione były skutecznych zabezpieczeń przed powielaniem i rozpowszechnianiem. Wynikały z tego liczne zagrożenia zarówno dla twórców jak i nabywców – twórcy pozbawieni byli dochodów a nabywcy narażeni na ryzyko zakupu falsyfikatów.

Rozwiązaniem tego problemu okazało się NFT (ang. non-fungible token). Dzięki technologii Ethereum blockchain utwory cyfrowe mogą korzystać z decentralizacji i technik szyfrowania, co do zasady gwarantujących niezmienność danych – w podobny sposób jak kryptowaluty. Oznacza to, że utwory cyfrowe NFT są niepodrabialne oraz jest możliwe prześledzenia ich historii aż do twórcy. Klucz publiczny autora dzieła jest na stałe wpisany w dane utworu NFT i nie ma możliwości zmiany tego parametru co w przypadku znajomości klucza publicznego określonego artysty umożliwia weryfikację czy dzieło pochodzi od niego czy jest jedynie kopią utworzoną przez inną osobę.

Każdy NFT jest unikalnym tokenem na blockchainie, ale może istnieć zarówno jedna sztuka danego utworu jak obrazu Van Gogha, jak i setki ponumerowanych kopii tego samego dzieła, jak kart kolekcjonerskich. Tylko twórca może zdecydować czy wyprodukować jedną kopię czy może tysiące. Wszystkie informacje dotyczące ilości kopii danego dzieła są jawne, ogólnodostępne i niemożliwe do podrobienia czy zmiany przez kogokolwiek.

Dlaczego NFT sprzedają się za miliony dolarów?

Utwór Mike‘a Winkelmanna (ps. Beeple) pod tytułem „Everydays – The First 5000 Days“ w marcu 2021 roku został sprzedany za 69 milionów dolarów. Rozpikselowany obrazek o formacie 24×24 pikseli przedstawiający kosmitę, zatytułowany „Cryptopunk #5822“ sprzedał się 12 lutego 2022 roku za prawie 24 miliony dolarów. Dlaczego?

Wysokie ceny jakie osiągają niektóre NFT nie wynikają z samego faktu, że są to NFT, jest to jedynie technologia zapewniająca twórcom utworów cyfrowych to co sztuka tradycyjna gwarantowała od dawna – możliwość odróżnienia oryginalnego dzieła od falsyfikatu. Sztuka tradycyjna sprzedaje się za o wiele wyższe kwoty. Najdroższy kiedykolwiek sprzedany utwór NFT „Everydays – The First 5000 Days“ Mike‘a Winkelmanna – będący kolażem składającym się z 5000 obrazków tworzonych przez artystę codziennie (bez wyjątku) przez 14 ostatnich lat, przedstawiających aktualnie istotne wydarzenia – sprzedał się za 69 milionów dolarów. Pomimo wysokiej ceny zbiór 5000 obrazków nie znalazłby się nawet wśród setki najdrożej sprzedanych obrazów tradycyjnych (nie licząc rzeźb czy innych form twórczości). Obrazek „Cryptopunk #5822“ przedstawiający kosmitę na pierwszy rzut oka tak prosty, że mogłoby go stworzyć dziecko w ciągu godziny – sprzedał się za prawie 24 miliony dolarów. „Cryptopunks“ to zbiór 10 000 obrazków, stworzonych w 2017 roku w czasach, gdy technologia NFT dopiero raczkowała – tylko 9 z nich przedstawia kosmitów. Pomimo, że obrazków jest 10 000 to większość ich właścicieli nie ma zamiaru się z nimi rozstawać, więc ilość rzeczywiście dostępnych do zakupu obrazków jest znacznie niższa. Osoby z branży NFT oraz kryptowalut ustawiają obrazki „Cryptopunks“ jako awatary na swoich profilach, na platformach, gdzie robią ze sobą interesy. Posiadanie awatara „Cryptopunk“ oznacza jedną z dwóch rzeczy – albo osoba, która się nim posługuje jest w społeczności NFT od samego początku, albo zapłaciła grube pieniądze, aby stać się jej częścią. W obydwu przypadkach efekt jest jeden – zwiększenie wiarygodności. Posiadanie awatara „Cryptopunk“ w społeczności, gdzie większość transakcji jest zawierana przez internet, jest więc tym czym posiadanie drogiego zegarka na spotkaniu biznesowym w tradycyjnym świecie. 

Tymczasem według danych z jednej z wiodących platform pośredniczących w sprzedaży NFT – jedna trzecia wszystkich dzieł NFT sprzedaje się za mniej niż 100 dolarów, a połowa za mniej niż 200 dolarów. Sprzedając NFT za mniej niż 100 dolarów same koszty okołotransakcyjne przewyższają dochód uzyskany ze sprzedaży dzieła, nie licząc czasu artysty poświęconego na wykonanie utworu.

NFT a prawa autorskie

Podobnie jak zakup egzemplarza książki w księgarni nie uprawnia nas do nakręcenia na jej podstawie filmu, zakup grafiki w postaci NFT nie uprawnia nas do wyprodukowania koszulek czy kubków z tą grafiką. Przeniesienie praw do nośnika nie wiąże się automatycznie z przeniesieniem praw autorskich do utworu utrwalonego na danym nośniku. To, że nośnik nie ma formy materialnej, nie zmienia tej prawidłowości. Zakup NFT daje nam prawo do dysponowania tym konkretnym egzemplarzem dzieła (można go odsprzedać innej osobie), ale dystrybucja kopii nie jest możliwa bez zawarcia stosownej umowy. Z punktu widzenia prawa cywilnego, NFT mogą być uznawane jako dowód sprzedaży, bądź też znak legitymacyjny. Sposobem na możliwość czerpania dochodów z NFT jest zawarcie stosownej odrębnej umowy przeniesienia autorskich praw majątkowych, lub udzielenie nabywcy licencji do wykorzystania utworu w celach komercyjnych. W tym drugim wypadku, nie jest wymagane zachowanie formy pisemnej – wystarczy, że artysta zamieści na swojej aukcji warunki, na jakich nabywca będzie mógł korzystać z dzieła.

Dobrą wiadomością dla twórców NFT jest niewątpliwie tak zwana „inteligentna umowa”. Jest to kod będący integralną i niemożliwą do modyfikacji częścią utworu NFT, który przy zakupie określa i automatycznie dostosowuje prawa i obowiązki zarówno sprzedawcy, jak i nabywcy. Oprócz podstawowych i koniecznych postanowień można uwzględniać również inne, jak np. dotyczące możliwości dystrybucji środków na zapłatę tantiem za każdym razem, gdy NFT będzie odsprzedawany. Jest to rewolucyjne rozwiązanie dla twórców, gdyż wyegzekwowanie ustawowego wynagrodzenia droit de suite na rynku wtórnym było wcześniej bardzo trudne. W przypadku NFT, gdy transakcja sprzedaży zostanie zawarta, automatycznie określony procent środków zostanie przekazany twórcy dzieła – ingerencja w kod regulujący tą kwestię jest niemożliwa.

Przyszłość NFT

NFT ma również wiele potencjalnych zastosowań poza światem sztuki, a nawet poza światem wirtualnym. Firma Nike opatentowała metodę weryfikacji autentyczności limitowanych kolekcji butów za pomocą niemożliwego do podrobienia certyfikatu NFT. Bilet na koncert może mieć formę NFT, oprócz gwarancji określonego miejsca i posiadania unikalnego kodu (funkcje zapewniane przez aktualnie używane kody kreskowe) bilet taki przy jego odsprzedaży umożliwia uzyskanie pewnego procentu zysku organizatorom wydarzenia. W czasach, gdy na niektóre wydarzenia muzyczne bilety wyprzedają się w kilka minut a następnie są odsprzedawane za znacznie wyższe sumy takie rozwiązanie jest niewątpliwie korzystne dla artystów i organizatorów. Bilety oparte na NFT są już wykorzystywane do wstępu na wydarzenia w społeczności kryptowalut.

Ponieważ NFT są w istocie aktami notarialnymi, pewnego dnia będzie można kupić samochód lub dom za pomocą kryptowalut i otrzymać w zamian akt notarialny jako NFT (w ramach tej samej transakcji). W miarę jak rzeczy stają się coraz bardziej zaawansowane technologicznie, nietrudno wyobrazić sobie świat, w którym portfel Ethereum staje się kluczem do Twojego samochodu lub domu – drzwi są otwierane przez kryptograficzny dowód własności. Przedmioty mogą być wykorzystywane w zaskakujący sposób. Na przykład NFT można wykorzystać jako zabezpieczenie w zdecentralizowanej pożyczce opartej na kryptowalutach. Dzięki wartościowym aktywom, takim jak samochody i nieruchomości, które można reprezentować na Ethereum, można wykorzystać NFT jako zabezpieczenie zdecentralizowanych pożyczek. NFT jest z nami od niedawna, ale niewątpliwie pozostanie z nami na długo.

 

Sergiusz Mościński

Asystent prawny