Aktualności

Konsekwencje dla przedsiębiorców – projekt ustawy o jawności życia publicznego

Na ostatniej prostej znajdują się już przygotowania do wejścia w życie nowych regulacji w zakresie tzw. jawności życia publicznego, obejmującej przede wszystkim obszary informacji publicznej oraz przeciwdziałania praktykom korupcyjnym w Polsce. Ustawa o jawności życia publicznego, bo o niej mowa, zastąpi aż trzy obecnie obowiązujące ustawy: o dostępie do informacji publicznej; o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa oraz o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne – wprowadzając przy tym szereg rewolucyjnych zmian i obostrzeń wobec przedsiębiorców.

Co istotne, ustawa z jednej strony rozszerza katalog podmiotów będących w posiadaniu informacji publicznych, włączając do niego chociażby spółdzielnie mieszkaniowe, z drugiej zaś obniża próg kapitału zakładowego bądź udziałów lub akcji Skarbu Państwa (jednostek samorządu terytorialnego) z 50% do poziomu 20% dla określenia tzw. spółek zobowiązanych – nakazując wszystkim tym podmiotom m.in. prowadzenie szczegółowego rejestru zawieranych przez nie umów cywilnoprawnych, pod rygorem odpowiedzialności karnej do 3 lat pozbawienia wolności włącznie. Podkreślić przy tym należy, iż zakres definicyjny spółek zobowiązanych rozciąga się również na każdy podmiot, w którym inna spółka zobowiązana ma 20% akcji lub udziałów (kapitału zakładowego). Tym samym zakres podmiotowy obowiązywania tego obszaru ustawy będzie zdecydowanie większy, niż dotychczas.

Jednocześnie ustawa przyniesie zrównanie statusu członków zarządu spółek zobowiązanych z osobami uznawanymi za osoby pełniące funkcje publiczne. Jest to szczególnie istotne chociażby z punktu widzenia obowiązku składania oświadczenia majątkowego, który dotknie nawet głównego księgowego takiej spółki. Warto również wspomnieć o zakazie zatrudniania osób pełniących funkcje publiczne, które wcześniej podejmowały decyzje dotyczące danego przedsiębiorcy. Okres karencji powyższego zakazu wynosi 3 lata, a jego złamanie zagrożone jest karą finansową od 10 tys. do nawet 500 tys. złotych.

Z kolei na szczególną ochronę liczyć może osoba współpracująca z wymiarem sprawiedliwości w zakresie zgłoszenia informacji o możliwości popełnienia określonych w ustawie przestępstw przez swojego pracodawcę (tzw. sygnalista). Po uzyskaniu, w drodze postanowienia prokuratora, statusu sygnalisty, pracodawca co do zasady nie będzie mógł rozwiązać, ani zmienić na mniej korzystny, stosunku pracy (umowy cywilnoprawnej) łączącej go z taką osobą. W przypadku niezastosowania się do tego zakazu, pracodawca obowiązany będzie wypłacić byłemu pracownikowi-sygnaliście odszkodowanie pieniężne w wysokości 24-krotności miesięcznego wynagrodzenia oraz pokryć koszty jego ochrony prawnej.

Nadto wraz z nową ustawą ustanowiona zostanie bardzo rygorystyczna polityka antykorupcyjna, nakładająca na wszystkich średnich i dużych przedsiębiorców (do takich zalicza się każdy przedsiębiorca, który w co najmniej jednym z dwóch ostatnich lat obrotowych: zatrudniał średniorocznie więcej niż 50 pracowników oraz osiągnął roczny obrót netto ze sprzedaży lub suma aktywów jego bilansu rocznego przekroczyła równowartość w PLN 10 mln EUR) obowiązek wprowadzenia i stosowania tzw. wewnętrznych procedur antykorupcyjnych, w szczególności poprzez opracowanie i wdrożenie:

  • kodeksu etyki dla pracowników, współpracowników i kontrahentów,
  • procedur i wytycznych dotyczących otrzymywanych prezentów i innych korzyści,
  • procedur informowania właściwych organów przedsiębiorcy o propozycjach korupcyjnych,
  • procedur postępowania w sprawie zgłoszenia nieprawidłowości,
  • regulacji niedopuszczających do wykorzystywania środków przedsiębiorstwa na cele osobiste osób trzecich.

Do wewnętrznych procedur antykorupcyjnych należeć mają też obowiązki: umieszczania przez przedsiębiorcę klauzul antykorupcyjnych w umowach oraz informowania pracowników i współpracowników o odpowiedzialności za przestępstwa korupcyjne. Ta z kolei ma być naprawdę dotkliwa – przedsiębiorca który nie opracował stosownych procedur lub ich nie przestrzega, a nawet w przypadku stwierdzenia, że procedury te były nieskuteczne albo pozorne, zagrożony jest poniesieniem kary pieniężnej w wysokości od 10 tys. do bagatela 10 mln. złotych.

Warto zatem dobrze przygotować się do nadchodzących zmian, zwłaszcza mając na uwadze fakt, że ustawa może wejść w życie jeszcze w marcu br.

 

Aplikant Adwokacki Mariusz Maksis